Coraz bliżej momentu kiedy dołączy do nas Panna M.
Na okoliczność pępkowego przygotowałem porterówkę.
Spobów przygotowania jest wiele, jednak kierowałem się głównie intuicją smaku.
A smak mi podpowiadał:
1litr portera
0,5l spirytusu
50 ml whisky
2 laski cynamonu
20 goździków
30 jagód jałowca
6 ziaren ziela angielskiego
szczypta gałki muszkatołowej
szczypta chili
skórka z 1,5 cytryny
cukier o smaku waniliowym, z prawdziwą wanilią
7 łyżek miodu wielokwiatowego
Portera z przyprawami podgrzewamy, jednak nie doprowadzamy do wrzenia. Studzimy i łączymy z pozostałym alkoholem. Przelewamy do butelki i czekamy na pępkowe :) Jeśli ktoś woli słabsze alkohole proponuję 0,25 litra spirytusu.
P.S. Dziś Pani M. ma urodzinki. Z tej okazji jedziemy do Torunia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz