Polecam chłodnik szczególnie na upalne dni. Gdy za oknem skwar przyjemnie sięgnąć po coś pysznego do lodówki :) To mój pierwszy chłodnik, ale wyszedł wyśmienicie. Udało się doskonale dobrać proporcje :) Poniżej przepis. Może wy zaproponujecie coś innego?
Składniki:
pęczek botwinki
6 dużych rzodkiewek
3 ogórki gruntowe
koperek
szczypiorek
1 l maślanki
ząbek czosnku
sól, pieprz
2 łyżki cukru oraz skoku z cytryny
Botwinkę kroimy wraz z buraczkami na drobne kawałki. Zalewamy wodą, tak by była lekko przykryta. Wywar gotujemy z cukrem i sokiem z cytryny przez 15-20 minut. W między czasie trzemy na łezkach, ogórki i rzodkiewki, kroimy szczypiorek i koperek i wrzucamy do maślanki. Dodajemy wyciśnięty czosnek oraz ugotowany przestudzony wywar. Doprawiamy do smaku i odstawiamy do lodówki. Pozostaje już tylko czekać aż zrobi się chłodny :)
Smacznego!
alez kolor ma ten chlodnik,jeszcze nie jadlam nigdy chlodnika,ale jak czytam przepis juz mi smakuje
OdpowiedzUsuńPolecam, naprawdę fajne i proste danie i jedno z ciekawszych kolorystycznie :)
UsuńPiękne kolorystycznie zdjęcie.
OdpowiedzUsuńJa się zabieram za chłodnik już od tygodnia... Ale jakoś nie moge się zebrać w sobie :) Odłożę na weekend :)
Też długo się zabierałem i w końcu zrobiłem. Warto było :)
UsuńChłodnik jadłam raz w życiu, dawno temu będąc na wakacjach na Mazurach, ale jego smak pamiętam do dzisiaj:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę wypróbować Twój przepis:)
Spróbuj, spróbuj...naprawdę warto :)
Usuńśliczne zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńDzięki, mnie też się podoba :)
UsuńZajrzałam do Pikawy, a tu znowu smacznie! Jak przyjdą upały, bo mam nadzieje że przyjdą, to koniecznie wypróbuje. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńnie ,nie za chłodnik Olka dziękuje :):)))))
OdpowiedzUsuń