Gdy Panna M. wychodzi do babci, zawsze zabiera jakąś zabawkę. Dziś nas zaskoczyła wszystkich, załadowała całą przyczepę. Mimo wielu przeszkód sama ciągnęła wóz ze swymi przyjaciółmi, nie oddając ani na chwilę. Mam nadzieję, że i w przyszłości będzie równie oddana dla najbliższych.
Dodatkowym atutem było to, że poprawia humor przechodniom. Taki wesoły wtorek :)
Ależ Panna M. urosła :) A przyjaciele jacy uradowani ze spaceru :)
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej podoba się piesek zapatrzony na swoją pani. :)
Usuńproszę, jaka zaradna :)
OdpowiedzUsuńW końcu ma już półtora roku:)
Usuńtaki wózek to klawy pomysł! a ni Rodzic targać wszystkiego nie musi, bo się "rączki zmęczyły" :D
OdpowiedzUsuńHello, living in Russian Federation? Take a look at , Thanks!
OdpowiedzUsuńchess us games online
Fantastyczne zdjęcie :) nie dziwię się, że przechodnie uśmiechali się na Jej widok : )
OdpowiedzUsuńP.S. A co zrobiłeś pod nosem? Nuciłeś? :p Że aż opatrunku Ci było trzeba? :)