A tak świątecznie spędzamy czas już od pierwszych dni grudnia. Dziś Mikołaj. Pamiętacie jak to było baśniowo wierzyć w owego, świętego? Jak z niecierpliwością czekało się na poranek? Jaki świat wtedy był piękny? ;)
Dziś już wiem o całej prawdzie związanej z Mikołajem, a chyba wolałabym nie wiedzieć.
Moja córcia jest jeszcze mała, ale za rok będziemy podążać za tradycją, tak długo jak się będzie dało ;)
W dzisiejszym dniu życzę wszystkim wierzącym i już nie wierzącym ;) dnia pełnego słodkości, uśmiechu i lekkości.
pozdrawiam bardzo serdecznie!
piękne zdjęcia. A w Mikołaja można wierzyć zawsze:) nawet kiedy jest się już "DUŻYM";)pozdrawiam ciepło i życzę dużo radości
OdpowiedzUsuń1. Panna w kokardzie UROCZA!
OdpowiedzUsuń2. Choinka bardzo oryginalna.
3. Mikołaj u moich dzieci był, a jakże, i o 5 nad ranem dzieci prezenty oglądały...a ja padam ze zmęczenia teraz :)
Serdeczności przesyłam.
1. dzięki - a kokarda jak?własnego autorstwa oczywiście ;)
Usuń2. dzięki - inspiracja z blogu
3. a u Ciebie?
:)
mała? przecież Ona dopiero co się urodziła! kiedy zdążyła tak urosnąć?
OdpowiedzUsuńostatnio buszowałam w sklepach by kupić Pannie M. coś wyjątkowego w postaci sukienusi na jej pierwsze w życiu święta.. zobaczyłam tam ciuszek 0-1 i pomyślałam, że niedawno takie małe tuliłam, a teraz dłuugie rajstopki, bluzka niczego sobie a sukienka - hmm w porównaniu do najmniejszej olbrzymia!! :)
UsuńŚliczne zdjęcia, a dziewczynka, cukiereczek. Czasami żal, że dzieci tak szybko rosną. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńoj tak:) a zwłaszcza gdy nie płaczą :)
Usuń