za placuszkami ;)
W dzieciństwie jakoś mnie do nich nigdy nie ciągnęło, w przeciwieństwie
do mojej mamy czy młodszego brata.
Dziś mając ochotę na inną kolację , po mało treściwym obiedzie,
przypomniałam sobie o plackach z jabłkami.
Jabłka przygotowałam jak do szarlotki, cynamon, gałka, cukier, masło, trochę wody.
Wszystko pięknie się połączyło w harmonijną, brązowawą i pachnącą całość ;)
Dodałam też skórkę z limonki - wybornie podkreśliła smak i nadała czegoś oryginalnego.
Ciasto to serek wiejski połączony z jogurtem nat. - 250g, mąki 5 łyżek, trochę cukru, osobno żółtko i białko z 2 jajek, to chyba wszystko. Jak coś mi się przypomni to napiszę ;)
Wyszło fajnie, a zdjęcia dały mi jeszcze większą frajdę niż jedzenie -
Wyszło fajnie, a zdjęcia dały mi jeszcze większą frajdę niż jedzenie -
dlatego chciałabym się z wami podzielić ;)
mój smak z dzieciństwa :) ja robię bardziej uproszczoną wersję - ciasto naleśnikowe, dodaję do niego starte na grubej stronie jabłka i smażę, posypujemy je ciemnym cukrem i cynamonem - pycha :)
OdpowiedzUsuń:) spróbuje
OdpowiedzUsuń