niedziela, 25 stycznia 2015

W szkocką kratkę!




Zagościliśmy na kilka dni w Szkocji.
Wczoraj byliśmy w górach w okolicy Glencoe, gdzie kręcono m.in."Harry Potter i więzień Azkabanu" czy "Skyfall" z Danielem Craigem. W Szkocji nie mogło być inaczej, pogodę mieliśmy w kratę, szkocką kratkę. Zmieniała się tak często, jak teoria zamachu smoleńskiego według Macierewicza. Wiało, padał deszcz, wiało i deszcz ze śniegiem, a po chwili wiało i świeciło słońce, aż w końcu przestało wiać... tylko po to by za moment znów zacząć. I to był wystarczający powód by zwiedzać jadąc samochodem i wychodzić tylko na zdjęcia. Dłuższy postój zrobiliśmy na posiłek w uroczej restauracji przypominającej górskie schronisko.Wybrałem Haggis, o którym czytałem już w Polsce (Haggis to specjał szkockiej kuchni narodowej, przyrządzany z owczych podrobów (wątroby, serca i płuc), wymieszanych z cebulą, mąką owsianą, tłuszczem i przyprawami, zaszytych i duszonych w owczym żołądku.) podany jak przystało z ziemniakami i brukwią. Na deser pyszny pudding z jabłkami i kruszonką. No i oczywiście whisky. Po takiej uczcie wracaliśmy do Perth. Na początku spokojną jazdę przerywały okrzyki -"Jeleń, jeleń, tam!" zachwyceni że tak blisko możemy ujrzeć wielkiego rogacza. Wiem, wiem w mieście też gdzie nie spojrzysz rogacz. Z każdym kolejnym reakcje słabły, bo to tak jakby zachwycać się ilością drzew w lesie.
Niestety, ze względu na późną porę nie udało nam się odwiedzić destylarni whisky, choć była w planach. Ale co się odwlecze...
Polecacie coś w Szkocji?













3 komentarze:

  1. No niestety, taka pogoda to uroki zimy na Wyspach. Nie pamiętam kiedy ostatnio wybraliśmy się na dłuższy spacer. Oby do wiosny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolejny dzień okazał się słoneczny bez najmniejszej chmurki. Można rzec jednym słowem - Wiosna! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. jeszcze duzo mozna zobaczyc np zamki i wyspy na polnocy Szkocji. Na wysepki jeszcze nie dotarlam, ale ponoc sa naprawde warte zwiedzania.
    Co do zamkow- sporo tu takich w dobrej formie i ruin tez :D
    No i Edinburgh jeszcze tez przydaloby sie zaliczyc LOL
    Musisz tez Tomku w koncu dotrzec na whisky trail bo czasu braklo tym razem

    OdpowiedzUsuń