wtorek, 23 grudnia 2014

Zimowy cydr



Cynamon, goździki, pomarańcze, gdy poczujecie te zapachy, znaczy idą święta. Zapachy podkreślają atmosferę i umilają nam przygotowania. Proponuję na popołudnie i wieczór, świąteczny bezalkoholowy cydr na bazie soku jabłkowego. Pycha! Wykorzystałem sok z miąszem, który podgrzałem z dodatkiem czarnej herbaty. Tu mamy dowolność można zmieszać z miętową lub odrobiną wody. No i dodajemy przyprawy wg uznania, pamiętając, że cynamon z jabłkami stanowi niemalże małżeństwo, które chętnie ugości pomarańcze, goździki, imbir czy kardamon. Wisienką na torcie, a raczej gwiazdką na cydrze będzie anyż, a dokładnie gwiazdka anyżu. Teraz już dom wypełniły święta.

Jakieś pomysły na świąteczne napoje?

piątek, 19 grudnia 2014

Chleb na nowy początek.



Po dłuższej przerwie w blogowaniu zastanawiałem się od czego zacząć? Co jest najważniejsze? Rodzina? Miłość? Przyjaźń? A może Chleb? Zatem zacznę od chleba! Zanim jednak wrzucę prosty jak tyczka Siergieja Bubki przepis , który równie łatwo można naginać, kilka słów. Dlaczego nie blogowałem? Nasuwa się brak czasu, wiele pracy, ważniejsze zajęcia, itp. A może po prostu zaniechanie? Chyba to ostatnie najbardziej pasuje, choć najtrudniej do się do tego przyznać. Najprościej zrzucić na brak czasu, to wszystko wyjaśnia i usprawiedliwia. No i niech tak będzie. Oficjalnie - brak czasu, a każdy i tak swoje wie. Rozpisałem się i o chlebie bym zapomniał.
A więc...



Na początku prażymy płatki owsiane.W rzucamy na suchą, gorącą patelnie i mieszamy aż nabiorą lekko brązowego koloru. Garść płatków odkładamy. Kolejno wrzucamy do miski wszystkie składniki. Mieszamy. Ja użyłem do tego celu miksera na wolnych obrotach. Po ośmiu minutach odstawiamy na 15-20 minut w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Teraz smarujemy blachę masłem, posypujemy płatkami, wkładamy ciasto. Rozłożone ciasto wyrównujemy na gładko mokrą dłonią i posypujemy płatkami. Odstawiamy do wyrośnięcia na 20 minut. Wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni i pieczemy około 45-60 minut. Decyzję o wyjęciu podejmujemy na podstawie stopnia wypieczenia. Jak kto lubi. Smacznego!

A wy macie jakieś ciekawe przepisy na chleb?



środa, 7 maja 2014

Motocykle, Bory i nocleg na poczcie.

W listopadzie wspomniałem o tym, że na nowo, po wielu latach, złapałam bakcyla na "dwa kółka". Teraz realizuję nową, starą pasję.

 Plecaki, karimaty, namiot i w drogę. W Bory. Kiedy przed zmrokiem docieramy do Osieka (woj. pomorskie), by poszukać kawałka pola pod namiot, spotykamy Wojtka. Okazuje się, że Wojtek "crossa ma w sercu" i oferuje nam nocleg w starej, zabytkowej chacie, w której dawno, dawno temu mieściła się pierwsza w Osieku poczta. Niskie stropy, malowanie ścian, obrazy świętych, wszystko to przypomina nam dom naszej babci. Lepiej nie mogliśmy trafić. Jakby tego było mało, nowo poznany kolega, częstuje nas swojskimi wędlinami prosto ze słoików :) Kto pamięta ten smak?

Następnego dnia napawamy się widokami Borów Tucholskich, kwitnącego rzepaku i muzyką płynącą z tłumików naszych maszyn :) Świetnie spędzony czas! Czekam już na kolejny wypad.





poniedziałek, 24 lutego 2014

February

Film to od około roku moje nowe wyzwanie, zawodowe ale również artystyczne. Staram się :) Zachęcam do obejrzenia FEBRUARY.

niedziela, 23 lutego 2014

Kruche pierogi



Dziś małe coś na ząb :) By sprawić radość Pani M. postanowiłem przygotować coś na obiad. Padło na pyszne pierogi z kruchego ciasta nadziewane farszem ziemniaczanym z fetą, na które przepis zapożyczonyłem z przepiśnika kuchennego. Polecam na niedzielny obiad, bo kto powiedział, że w niedzielę musi być mięcho :)

Ciasto:
400 g mąki
200 g masła
2 łyżki śmietany
1/2 łyżeczki soli
1 jajko

Do przesianej mąki wrzucam pokrojone masło i pozostałem składniki. Zagniatam, zgniatam. Wyrobione ciasto zawinięte w folię odstawiam na 30 minut do lodówki. Potem rozwałkowuję na grubość 3 mm i wycinam kółka, nakładam farsz. Brzegi obsmarowuję wodą by po złożeniu łatwiej się skleiły. Złożone zagniatam widelcem na brzegach. Przed włożeniem do piekarnika smaruje jajkiem z 2 łyżeczkami śmietany, dla połysku. Piekę w 180 stp. 30 minut.

Farsz:
130 g fety
350 g ugotowanych ziemniaków
1 cebula dymka, drobno posiekana, /używam całej ze szczypiorem/
2 łyżki oliwy z oliwek lub masła
2 łyżeczki świeżej, drobno posiekanej bazylii
pieprz do smaku

Ugotowane ziemniaki łącze z pozostałymi składnikami i farsz gotowy :)

Podaję z lekko zeszkloną cebulką dymką. Pycha. Polecam. Smacznego.

piątek, 21 lutego 2014

Resztki zimy...

Zimą kiedy przyroda uspana, za oknem szaro i nam brakuje energii, pozytywnej energii. Czekamy na wiosnę, na odrodzenie. Na nowe. Dziś promienie słońca zwiastowały nadejście wiosny.  Tak, tak, wiem jeszcze miesiąc ale już z utęsknieniem czekam, licząc, że przyniesie dobrą energię.
Resztki zimy są dość chłodne i nie mam tu namyśli aury za oknem, a emocje, które niesie. Sytuacja u naszych wschodnich sąsiadów, którą wszyscy śledzimy z niepokojem w mediach, choć i tam dziś powiało nieco wiosną. Mrożące wieści otrzymaliśmy również od naszych przyjaciół, z którymi niedawno wspólnie cieszyliśmy się z powiększenia ich rodziny, otóż dziś wiemy, że nasza radość była zbyt wczesna :(
Na koniec dnia informacja w Faktach o losie  czterolatka pobitego przez konkubenta matki. Dość! Już dość zimy!

Czekamy na wiosnę!!!

sobota, 15 lutego 2014

Nasze drogi

Lubimy przemierzać drogi.
Lubimy być w drodze.
Każda droga gdzieś prowadzi.
Choć nie każdą chce się pokonywać.
Tej, nie!
To moja droga do...


...szpitala.

w ostatnim tygodniu co drugi dzień.



Macie drogi, którymi nie lubicie jeździć? Drogi, które źle się kojarzą? Napiszcie