wtorek, 3 grudnia 2013

Chłopaki idziemy...

Gdy Panna M. wychodzi do babci, zawsze zabiera jakąś zabawkę. Dziś nas zaskoczyła wszystkich, załadowała całą przyczepę.  Mimo wielu przeszkód sama ciągnęła wóz ze swymi przyjaciółmi, nie oddając ani na chwilę. Mam nadzieję, że i w przyszłości będzie równie oddana dla najbliższych.

Dodatkowym atutem było to, że poprawia humor przechodniom. Taki wesoły wtorek :)


piątek, 29 listopada 2013

Wszystko za życie

INTO THE WILD, to oryginalny tytuł filmu WSZYSTKO ZA ŻYCIE w reżyserii  Sean'a Penn'a. Film, po którym nastąpiła u nas chwila ciszy, zastanowienia i długa nocna rozmowa z analizą poszczególnych zachowań i wypowiedzi. Film, w którym z każdą minutą wyrabialiśmy sobie pogląd na życie, na otaczający nas świat, rzeczywistość, by na koniec pogląd ten obalić. Film, który uczy życia. Film, do którego chcemy wrócić, niebawem.
"Szczęście jest prawdziwe tylko wtedy, gdy się nim dzielisz."



środa, 27 listopada 2013

szaro

Dzisiejszy dzień rozpoczął się szaro. Mgliście. Do tego jakoś dziwnie pokręcony dzień. Czasem bez większego powodu zdarzają się takie dni. To chyba wpływ aura za oknem. Jesień. Należy jednak dołożyć wszelkich starań by dodać choć odrobinę koloru, rozwiać mgłę i wyprostować co skręcone....No to do dzieła, czas ubarwiać.




Za wikipedią:
Barwa szara - barwa uzyskana przez połączenie barw dopełniających. Niekiedy błędnie nazywana szarość. Taki kolor można uzyskać poprzez zmieszanie bieli i czerni. W psychologii szarość symbolizuje smutek, uczucie pustki, nudę i depresję. Dla niektórych szarość to brak koloru.

poniedziałek, 18 listopada 2013

Marzenia z dzieciństwa

Będąc dzieckiem czy młodzieńcem jeżdżąc na polskim Romecie marzyłem by choć usiąść na prawdziwym crossie. Widać marzenia się spełniają. Dziś nie tylko siedziałem :) i na nowo złapałem bakcyla sprzed lat. Szkoda tylko, że zima na horyzoncie. Ale jak to powiadają "byle do wiosny".


niedziela, 3 listopada 2013

November

Dawno już nie fotografowaliśmy dla siebie. Dziś, mimo padającego deszczu, udało nam się wybrać w plener. Jutro ciąg dalszy realizacji własnych pomysłów. Niebawem wrzucimy efekty. Dziś tylko zapowiedź. :)


czwartek, 10 października 2013

wracamy :)

Tak, to prawda, dawno nas nie było. Zapewniam nie spaliśmy, no może z małymi wyjątkami. Jesienią i zimą będziemy mieli dla Was więcej czasu. Obiecujemy!

poniedziałek, 20 maja 2013

niedziela

W niedzielę udało nam się sięgnąć daleko do wspomnień.
Marzyłam zawsze o zrobieniu swojej córeczce zdjęć w sadzie. Białe, cudowne kwitnące jabłonki są pełne uroku jak Panna M. :)
Zdjęcie w sadzie to klasyczne zdjęcie w dzieciństwie, na pewno większość z nas ma takie w swoim dorobku fotograficznym :)
I ja we współczesnym świeie marzyłam o takim klasycznym, sentymentalnym ujęciu.
Udało się!
Mało tego, towarzyszyli na przyjaciele z równie uroczą córeczką, Panną A.
:)
efekt naszej wspólnej zabawy w niedzielę przedstawiam poniżej.

p.s - by było klasycznie jak za dawnych lat w dzieciństwie - do sadu trzeba było wejść przez dziurę :)


















niedziela, 19 maja 2013

...na półwysep...

Kiedy pogoda dopisuje, a my dysponujemy wolnym czasem, to staramy się go spędzić aktywnie.
Tym razem wypad na półwysep.
Lubicie spędzać czas nad wodą?
Rzeka? Jezioro? Może morze? Hmm?






niedziela, 12 maja 2013

moja twórczość

dzień powolnie się rozciąga w czasie, dziwne uczucie.
 Wszyscy w domu drzemkują ;)
a ja robie coś dla siebie.

                                                wolność






                                                          delikatność




                                                                      Anioł Stróż


Dawno nic dla siebie nie robiłam, więc dziś ucztowałam :)


Po długim czasie

Długo się nie odzywaliśmy. Nie znaczy to jednak, że w naszym życiu cisza i pusta, przeciwnie. Od ostatniego wpisu dzieje się wiele, może nawet za wiele. Święta Wielkanocne spędziliśmy w szpitalu z naszą Panna M. Nasze maleństwo przeszło operacje, na szczęście wszystko dobrze się skończyło.
Wcześniej, po blisko dwudziestu latach, jak grom z jasnego nieba, spadły na nas słowa od naszych (do tej pory) przyjaciół, których nigdy, prze nigdy się nie spodziewaliśmy - To koniec! - Ni stąd, ni zowąd. Tak po prostu - koniec.

Na szczęście nie tylko przykre sprawy nas dotykały. Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie - to powiedzenie zawiera w sobie dużo prawdy. W chwilach kiedy potrzebowaliśmy wsparcia, ciepłego słowa, zainteresowania, byli przy nas. Choć znamy się od niedawna, poczuliśmy od niech wiele serca i bliskości. Być może na jedno małżeństwo liczba przyjaciół = constans. Jedni przychodzą inni odchodzą.

Nasza Panna M. skończyła już Roczek. Wiem, wiem, zaraz będzie "już", albo "jak ten czas szybko mija", ale   sami nie dowierzamy. Zaczęła już chodzić, mówi pierwsze słowa, a czego nie wypowie to pokaże. Dostrzegamy w niej "charakterek" :) , i wierzymy, że poradzi sobie w życiu. :)

















































wtorek, 26 marca 2013

Sweet Home

Zapraszamy na film Sweet Home. Film powstał podczas realizacji sesji Sweet Home. Niebawem zaprezentujemy cały materiał. Film na naszym drugim blogu Zobacz. Poniżej dwa pierwsze zdjęcia. :)


























a to kolejne zdjęcia z cyklu :














niedziela, 3 marca 2013

mój marzec

1. marca spędziliśmy miłe popołudnie w poszukiwaniu wiosny.
Udało nam się.

Panna M. czując jak ważny to dla nas moment, rozmarzyła się w śnie, a my jeżdżąc po zapomnianych przez cywilizację wioskach odkrywaliśmy uroki wczesnej wiosny lub jak kto woli późnej zimy :)

Malownicze krajobrazy, leniwe życie w piątkowym słońcu i ciepło mieszające się z zimnem.
Z pewnością zapamiętam ten dzień :)

oprócz porządków w szafach znacie jakieś przygotowanie się na ukochaną wiosnę??


a mój marzec bo niedługo mam urodziny :)